Japonia2005
środa, lutego 09, 2005
  Lekcje Buddy .

Telegram Sapporo 6.2.2005: autobusem wyjeżdżamy z Tsukuba o godzinie ósmej rano. Jesteśmy o wiele za wcześnie na lotnisku Haneda, czyli już o 9.15. Godzinami odprowadzam wzrokiem startujących samolotów do nieba. Nie obowiązują na tym tarasie żadne środki bezpieczeństwa. Każdy może spokojnie wjechać windą lub schodami ruchomymi na 5 piętro ze swoim bagażem ręcznym pełno dynamitu. Nikt niczego i nikogo nie sprawdza. Jemy śniadanie japońskie zanim o 12-tej lecimy lotem ANA (All Nippon Airlines) do Sapporo-Chitose. Cudowny widok na Tokio i zatokę w dzień.
W Japonii nie podają nic do jedzenia podczas lotów narodowych. Za to na ekran w kabinie dostarczą mam widok z kamery z kokpitu. Widzimy jak samolot startuje i jak ląduje. Dzisiaj nawet więcej. Widok z kamery na ziemi, z wysokości (wyjątkowej, tak mi się wydaje) 37 000 stóp. Póki jest jasny. Pogoda piękna. Póki nie przelatujemy nad górami. Tam śnieg. Chmury. Mgła. I na ekranie w kabinie wyświetlają filmy nie do zrozumienia dla nas. Lądujemy o 13.30 na Hokkaido, wyspie nazwanej według cieśninie morskiej, która odłącza ją od wyspy Honshu. Jazda pociągiem ekspresowym z lotniska do centrum miasta. Taksówką do hotelu. Pierwszy ciepły japoński pokój w Japonii. Pierwsze szczelne okna. Pierwsi ludzie, którzy ubrane są jak w zimie. Kiedyś tu żyli Ainu. Myśliwi i zbieracze. Żadnych chłopów uprawiających pól ryżowych. Pierwszy spacer po skulpturach ze śniegu i lodu. Pada. Mocny puszysty śnieg. Deszcz lodowy. Późny obiad. Najlepsza zupa ramen. Pierwsze piwo z Sapporo. Jest zimno Bardzo zimno. A jednocześnie w ogóle mi nie zimno. W porównaniu z Nara. Wracamy do hotelu. Drzemka poobiednia dla mnie (od 18 do 20-tej), profesor tymczasem uczy się z pomocy lektury ze stolika nocnego: The Teaching of Buddha. Wydane przez Society for the Promotion of Buddhism, wydanie 953! Istnieje, tak czyta i uczy się na pamięć, cztery gatunki kobiet. 1. kobiety, które łatwo rozgniewają się z nikłego powodu, które często zmieniają poglądy, które są chciwe, które zazdroszczą innym szczęścia i nie mają serca dla potrzeb innych. 2. kobiety, które łatwo rozgniewają się z nikłego powodu, które często zmieniają poglądy, które są chciwe a nie zazdroszczą innym szczęścia i mają serca dla potrzeb innych. 3. kobiety, które rzadko rozgniewają się z nikłego powodu, które panują nad chciwością, które jednak zazdroszczą innym szczęścia i nie mają serca dla potrzeb innych. 4. kobiety, które są zrównoważone, panują nad uczuciami chciwości, są chodzącym spokojem, nie zazdroszczą innym szczęścia i mają serca dla potrzeb innych.
- Jakim gatunkiem kobiety jestem ja? – pytam męża ze snu.
- O tym Budda nic nie mówi – odpowiada i dalej relacjonuje stosunek ucznia do nauczyciela. Uczeń zawsze powinien powstać, kiedy nauczyciel wchodzi do pokoju, zawsze powinien mu służyć, pójść za jego poleceniami, nie zapomnieć o prezentach dla niego i słuchać nauczyciela z poważaniem. Nauczyciel natomiast powinien dać uczniowi dobry przykład, powinien go uczyć w dobry sposób wszystkiego czego on sam się nauczył, powinien to zrobić dobrymi metodami i tym przygotować ucznia na honorowe zadania w życiu. Powinien ochronić ucznia przed wszelkim rodzajem zła. Jeśli nauczyciel i uczeń stosują się do tych zasad, ich związek będzie się rozwinął bez problemów. Tak powiedział Budda.

Budzę się w numerowanym mieście. Mieszkamy na rogu zachód 11, południe 2. Pierwsze przejrzyste miasto w kraju. Ale i tutaj wynaleźli maszyny i nie zrezygnowali z ludzi. Więcej o tym i o północno japońskim sposobie sprzątania ulic ze śniegu, w wkrótce.

 
Comments: Prześlij komentarz

<< Home

ARCHIVES
01/02/2005 - 01/09/2005 / 01/09/2005 - 01/16/2005 / 01/16/2005 - 01/23/2005 / 01/23/2005 - 01/30/2005 / 01/30/2005 - 02/06/2005 / 02/06/2005 - 02/13/2005 / 02/13/2005 - 02/20/2005 / 02/20/2005 - 02/27/2005 / 02/27/2005 - 03/06/2005 /


Powered by Blogger